Dzieci z Ukrainy – Rotary Club Zamość Ordynacki

Kolonie w Morągu czyli jak to się wszystko powiodło. Sztuka improwizacji w III aktach Osoby : Larysa (Larysa Gorenko RC Kijów, niestrudzony organizator, dyrygent i opiekun), Mirosława (Mirosława Nowosilska RC Lwów Kniazi, za wszystko odpowiedzialny lekarz, opiekun), Sergiej (Sergiej Zawadzki RC Kijów-City,koordynator na Ukrainie z ramienia gubernatora), Jerzy (Jerzy Christa, RC Olsztyn, Prezydent RC Olsztyn, dzielnie zawsze dźwigający brzemię odpowiedzialności) , Ryszard (Ryszard Łuczyn, Przewodniczący ICC Polska -Ukraina, koordynator ze stałym bólem głowy, RC Zamość), Pavlo (Pavlo Kaszkadamow, PDG, mówca od którego to wszystko się zaczęło, RC Lwów), Włodzimierz (Włodzimierz Bentkowski, podobno dzielnie wspierający Ryszarda o każdej porze dnia i nocy).

Prolog.

 Konferencja Dystryktu, Kraków, 21 czerwca. Przybyli prawie wszyscy, jest wiele klubów, są gubernatorzy, oficerowie dystryktu, prezydenci. Spotkanie odbywa się utartym trybem – relacje, sprawozdania, wykłady i może to wszystko zatarłoby się w naszej pamięci gdyby nie pewne wystąpienie. Oto Pavlo przedstawia nam sytuacje na Ukrainie, opisuje zagrożenia, strach ludzi przed wojennymi działaniami i wielką niepewność jutra. Audytorium milknie zupełnie by dopiero w kuluarach podjąć burzliwą dyskusję. Coś trzeba zrobić ! Natychmiast powstaje

pierwszy plan. Zbierzmy środki w polskiej części Dystryktu, a do ich wielkości dostosujemy rodzaj pomocy. Padają pierwsze deklaracje wpłat. Jest też i konkretny zamysł – zaprośmy ukraińskie dzieci, oderwijmy je choć na chwilę od przeżyć jakie stały się ich udziałem. 

Akt IKijów, Lwów, lipiec. Sergiej i Larsa podejmują się zorganizowania grupy dzieci. Przyjęto założenie by pochodziły

z rodzin poszkodowanych działaniami zbrojnymi w trakcie Majdanu Kijowskiego czy w czasie późniejszych wydarzeń. Same problemy, nie można dotrzeć do osób, nazwisk, miejsc zamieszkania. Dane są chronione i trudno się dziwić. Do tego urzędy, trzy co najmniej najwyższego szczebla muszą być zaangażowane. Potrzebne wszelkie zgody, przeróżne dokumenty, akceptacja rodziców, w końcu paszporty i wizy. Zaangażowanie Larysy, cierpliwość i upór powoli przynoszą skutek. Ale czas biegnie, okres wakacyjny za chwilę. W Polsce Gubernator mianuje Ryszarda koordynatorem całej eskapady. Założone jest odrębne konto, na które mają spływać dotacje. Coś zaraz jest na koncie ale to kropla w morzu potrzeb. Przecież trzeba dzieci przywieźć, zakwaterować, wyżywić i coś im pokazać, zająć jakimiś atrakcjami. A czas płynie… W Kijowie lista naszych gości krystalizuje się ale dopiero kilka dni przed planowanym wyjazdem. Nasza Ambasada działa w piorunującym tempie. Jej pracownicy stają na głowie by przygotować dokumenty wyjazdowe. Do tego bez żadnych opłat. 

Akt IILwów, Zamość, Morąg, 4 sierpnia. Nasz zamojski autokar jedzie do Lwowa. Przejście graniczne w Hrebennem przygotowane do błyskawicznej odprawy. Tuż po południu dzieci są w Zamościu, a po obiedzie ruszają w długą drogę do Morąga. Docierają tam o koło 2-giej w nocy. Kilka godzin później Ryszard ma wczesną pobudkę. Larum aż z Kijowa, to Sergiej. W Morągu nie było gotowej kolacji ! Pierwsza myśl Ryszarda – spakować ekipę i odesłać do domu, nic z tego nie będzie tylko wielki skandal. Telefon do Jerzego – jedź proszę , sprawdż co się stało. Jerzy na sygnale do Morąga. Okazuje się, że kolacja była przygotowana, należało jedynie coś podgrzać. To w końcu Dom Dziecka, a nie luksusowa restauracja, do tego druga w nocy. Sytuacja szybko się normuje ale na wszelki wypadek Ryszard prosi Jerzego o stały nadzór. Niepotrzebnie bo Jerzy cały czas trzyma rękę na pulsie. Okazuje się przy okazji, że trzeba dzieci wyposażyć w brakujące drobiazgi. Jerzy działa błyskawicznie, jest wszystko co potrzeba.,W Zamościu Ryszard nerwowo zagląda na konto. Stać nas na przywiezienie dzieci i pół pobytu, a one już są. Rachunki telefoniczne Ryszarda rosną gwałtownie – rozmowy z Januszem Potępą (PDG, RC Kraków Wawel ), asystentami gubernatora i prezydentami w całej Polsce. Są kolejne deklaracje co wcale nie oznacza  natychmiastowych przybytków na koncie.

Tymczasem w Olsztynie i Morągu planowane są wycieczki. Oczywiście do Olsztyna gdzie odbywa się spotkanie z Klubem. Także zwiedzanie zabytków, jest i kościół, którego atmosfera powoduje, że niektóre dzieci płaczą. Wspomnienia niedawnych uroczystości, smutno wszystkim. Ma być też Trójmiasto, kąpiele w okolicznych jeziorach i piesze wycieczki. Ryszard alarmuje Piotra Wygnańczuka i Zbyszka Borkowskiego – Asystenta Gubernatora. Ustalone są dwa wyjazdy – do Gdyni , drugi do Gdańska. Trójmiejskie kluby przygotowują się na przyjęcie gości. 

Akt III
Morąg, 9 sierpnia. Ryszard i Włodzimierz decydują się pojechać do Morąga by sprawdzić, zobaczyć na własne oczy i wiedzieć co w trawie piszczy. Ośrodek ten – Dom Dziecka wynalazł i zaproponował RC Olsztyn. „Wynalazł” dawno, opiekuje się i poświęcił mu wiele wspaniałych programów. Jedziemy w piątek. Wygląda, że sytuacja jest opanowana, dzieci są dopilnowane, warunki dobre. W sobotę umawiamy się z Jerzym i Grzegorzem Bałutą Past Prezydentem RC Olsztyn.Przybywają z małżonkami. Mamy okazję do omówienia dalszych planów. RC Olsztyn organizuje medyczne badania kontrolne. Mirosława ustala komu są niezbędne i czemu mają służyć. Wieczorem odbywa się piękny koncert ukraińskich pieśni zakończony hymnem Ukrainy. Opiekunki zawsze dbają by była narodowa flaga , pojawia się także unijna. Przy wieczornym ognisku dochodzimy do wniosku, że dzieci nie mogą siedzieć w ośrodku, że coś jeszcze trzeba zaplanować. Trójmiasto przecież dopiero za kilka dni. Może Malbork ? No tak, ale to następne koszty, niby niewiele ale wszystko mnoży sie przez trzydzieści , a kasa półpełna czyli półpusta. Tu przypominam sobie, że nasza przyjaciółka Anna z Włoch ma „chody” w Malborku. Dzwonię więc do swojej Ani by kontaktowała się z Anią we Włoszech i niech ta coś załatwi. – „Teraz mi to mówisz, Ania pojechała do Mozambiku oglądać słonie, niedźwiedzie czy coś tam takiego, zapomnij”. – „To ślij choć sms, może dotrze”. Dotarł. Wrócił z kontaktem do kustosza muzeum malborskiego Pani Bożeny Soboń. Jeden telefon i załatwione. Darmowy wstęp, przewodnik z ukraińskim językiem, a jak się później okazało drugi z polskim bo przecież jak tu nie zabrać naszych dzieci z Domu Dziecka skoro autokar wielki. W końcu tygodnia dwie osobne wyprawy do Gdańska i Gdyni. Grupa znowu większa bo też jadą podopieczni Domu Dziecka. W Trójmieście lekka konsternacja , przygotowania poczynione na 30 osób. Dla klubów Pomorza, Warmi i Mazur nie ma jednak rzeczy niemożliwych. Wszyscy bez wyjątku przyjęci i ugoszczeni. Grupa zwiedza atrakcje Trójmiasta. 

Epilog 

Morąg, Zamość, Lwów, 18 sierpnia .Zbliża się koniec dwutygodniowego pobytu. Ryszard zarządza wczesny wyjazd z Morąga by w porze obiadowej dzieci były już w Zamościu. Mamy tu trzy godziny na obiad i krótkie zwiedzanie Starówki, po drodze lody i ostatnie zakupy. RC Zamość organizuje prezenty -szkolne plecaki z uczniowską zawartością, jakieś buty , czapeczki i inne drobiazgi. W końcu zaraz wrzesień i szkoła. Postanawiamy też by pojechać do Lwowa , dopilnować granicy i mieć pewność, że wszyscy dotarli cali i zdrowi na miejsce. W autokarze poruszenie, oglądanie prezentów, przymierzanie i śpiewy. Widać radość wreszcie ! We Lwowie oczywiście spóźnieni, Mirosława w nerwach organizuje przewiezienie zamówionej kolacji wprost na dworzec. Prócz kolacji czekają tam pierwsi rodzice, inni dopiero w Kijowie zobaczą swoje pociechy. My możemy spokojnie wracać, wszystko się powiodło.

Ryszardowi pozostało popłacić ostatnie rachunki, na szczęście jest czym bo konto zostałow międzyczasie uzupełnione.Dzięki Wam Rotarianie, dzięki innym pomocnym osobom nie wymienionym tu z nazwiska.DZIĘKI !Osobne podziękowania należą się Panu Markowi Greli, kierowcy autokaru, który cała grupę bezpiecznieprzewoził , a do tego przez dwa tygodnie dyskretnie czuwał nad wszystkim. A oto lista klubów, instytucji i osób prywatnych, którym wystarczyło jedno słowo.Kluby : RC Biała Podlaska,RC Gdańsk-Gdynia-Sopot,RC GdyniaRC Gorzów Wlkp,RC Iwano-Frankowsk,RC Jelenia Góra-Cieplice,RC Kielce,RC Katowice,RC Kościan,RC Kraków Wanda,RC Kraków Wawel,RC Lublin,RC Lublin im.M.Curie-Skłodowskiej,RC Lublin Stare Miasto,RC Łódź,RC Łódź Centrum,RC Łódź Cztery Kultury,RC Olsztyn,RCPuławy,RC Sopot International,RC Świnoujście,RC Szamotuły,RC Szczecin,RC Szczecin Center,RC Warszawa Goethe,RC Zamość.Instytucje: Kancelaria Radcy Prawnego Andrzej Mikulski-Kraków, UNIQA Towarzystwo

Ubezpieczeń S.A.Przedstawicielstwo w Zamościu.

Osoby prywatne: Adam Bachta-Zamość, Andrzej Wożniakowski-Koszalin, Cyryl Przybył-Gorzów Wlkp, Irena Graczyk-Michałowice, Maciej Bartczak-Józefów, Maciej Matwiejczuk-Józefów,Magdalena Barbara Wicentowicz-Józefów, Mirosław Hawryliw-Lwów, Maria i Marek Sąsiadek-Wrocław, Małgorzata Krystyna Jaśkowska-Warszawa, Marek Cydejko- Chełm, Jerzy Pawluk -Gorzów Wlkp, Robert Władysław Tondera-Warszawa, Zbigniew Klonowski-Warszawa, Zbigniew Rogowski –  Katowice.